Skip to main content

Ponad 70 proc. przedsiębiorców poniosło w związku z pandemią dodatkowe koszty. Innym dużym problemem dla firmowych finansów są opóźnienia w płatnościach, na które narzeka już co trzeci przedsiębiorca. Z kolei ci, którzy sami nie płacą w terminie, tłumaczą się słabymi wynikami sprzedażowymi oraz oczekiwaniem na przelew od swoich kontrahentów. Takie wnioski płyną z VII edycji badania „KoronaBilans MŚP” przeprowadzonego na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

W najnowszej edycji badania, 32 proc. firm skarży się na kłopoty z uzyskaniem na czas płatności od swoich kontrahentów. Najczęściej dotyczy to małych i średnich przedsiębiorstw z sektora usługowego. Prawie 30 proc. firm przyznaje, że z powodu pandemii nie opłaca swoich faktur na bieżąco. Najczęściej takie problemy zgłasza branża produkcyjna. Opóźnienia wynoszą przeważnie do miesiąca. Co druga firma mówi, że powodem są słabe wyniki sprzedażowe i mniej zleceń, a co trzecia sama czeka na płatność ze strony kontrahentów.

Jak wynika z przeprowadzonego badania, o ponad 8 pp. wzrósł odsetek firm, które w czasie pandemii sięgnęły po dodatkowe finansowanie i podpisały umowy kredytowe lub leasingowe. W ostatnim czasie zdecydowało się na to już ponad 35 proc. przedsiębiorstw. Równocześnie część z nich przewiduje, że w najbliższych trzech miesiącach może mieć problemy ze spłatą rat kredytowych. Takie obawy ma już prawie 17 proc. firm. Co czwarta nie potrafi jednoznacznie stwierdzić, czy jej sytuacja finansowa pozwoli, by na bieżąco opłacać faktury i płacić raty kredytowe.

Odsetek firm, które w związku z pandemią musiały ponieść dodatkowe koszty, nieznacznie spadł. Wciąż jednak utrzymuje się na wysokim poziomie i dotyczy ponad 71 proc. przedsiębiorców. Zdecydowana większość z nich (prawie 90 proc.) przeznaczyła na ten cel do 1/4 swojego firmowego budżetu. Blisko co dziesiąty badany mówi już jednak o kosztach w wysokości od 26 do 50 proc. wydatków firmowych.

Najczęściej dodatkowe środki przedsiębiorcy przeznaczali na odpowiednie zabezpieczenie pracowników – zakup maseczek, przyłbic, rękawiczek, płynu do dezynfekcji rąk oraz na odkażanie pomieszczeń. Takie działania deklaruje ponad 95 proc. badanych. Na drugim miejscu znalazły się zakupy nowego sprzętu oraz oprogramowania (ponad 30 proc.), które posłużyć miały przystosowaniu do zmienionego w czasie pandemii trybu pracy. Co piąty przedsiębiorca dodatkowe środki przeznaczył na wykonanie testów na koronawirusa wśród załogi. 13 proc. firm musiało zmierzyć się z kosztami spowodowanymi przebywaniem swoich pracowników na kwarantannie lub na zwolnieniu chorobowym, na miejsce których trzeba było zatrudnić dodatkowe osoby.

(Źródło: KRD)